52,7K
W porównaniu do wersji klasycznej- chałwy sezamowej, do tej słonecznikowej dałam 100 g miodu (nie 120 g) i była bardziej krucha. W smaku? No powiem Wam, robi dużą konkurencje! Teraz musiałabym się porządnie zastanowić, która bardziej mi smakowała ;). Jestem ogromną fanką wszystkich nasion- od słonecznika, siemienia lnianego, sezamu, aż po nasiona chia, pestki dyni i wiele innych. Zawsze mam w szafce kilka słoiczków z tymi zdrowymi nasionkami. Kochani polecam skorzystać z poniższego przepisu! Chałwa słonecznikowa smakuje wybornie!
Składniki: (na około 400 g chałwy)
300 g łuskanego słonecznika
100-120 g płynnego miodu
opcjonalnie: kilka kropel aromatu waniliowego, pistacje, rodzynki, migdały, skórka pomarańczowa itp.
Przygotowanie:
Słonecznik podprażyć na suchej patelni, przesypać na talerz lub do miseczki i ostudzić (pozostawiony na patelni może się przypalić). Po wystudzeniu partiami umieszczać w młynku do kawy i miksować na piasek. Do zmielenia słonecznika można użyć również dobrego blendera lub malaksera.
Zmielony na piasek słonecznik przesypać do miski, dodać 100 g płynnego miodu i wymieszać całość łyżką. Powinna powstać masa o konsystencji plasteliny. W razie potrzeby dolać miodu. Teraz można również naszą chałwę wzbogadzić o aromat waniliowy lub dowolne orzechy, migdały lub bakalie. Ja pominęłam te dodatki.
Słonecznikową masę przełożyć do pudełka lub formy wyłożonej folią spożywczą. Dobrze podociskać i schłodzić w lodówce przez kilka godzin, a najlepiej całą noc. Kroić w plasterki lub w kostkę. Smacznego!
…………
Zobacz również:
5 komentarzy
Pierwsze słyszę. Czas wypróbować.
Koniecznie!! 😉
Kocham chałwę <3 mogłabym zjeść sama kilogramy 🙂
Też dzisiaj zrobiłam ale w nieco innej wersji z braku miodu. I w sumie wyszła wersja dla diety ketogenicznej. Zamiast miodu dałam erytrytol a jako kleju rozpuszczone masło. Mniam 🙂
właśnie zrobiłam teraz czekam na efekt do jutra👍