Mój pierwszy w życiu domowej roboty biały ser. Coś mi się wydaję, że będzie on teraz u mnie tak częstym gościem, jak domowy chlebek 🙂 Nie wiem dlaczego (chyba z obawy, że to mój pierwszy raz), ale zrobiłam go z połowy porcji podanej w tym przepisie i żałuję ogromnie! Twarogu wyszło troszkę ponad 250 g. Od razu radzę Wam nie zmieniać ilości składników… chyba że zwiększając porcje :D. Serem jest tak pyszny, że gdy pokroiłam go w kostkę (spójrz na zdjęcia) to od razu zjadłam chyba z połowę. Jest wilgotny, kremowy i się nie kruszy. A jeśli lubicie bardziej suchy twaróg, wystarczy go mocniej odsączyć z serwatki.
Najważniejsze w przygotowaniu domowego twarogu jest mleko, nie może być UHT. Najlepiej, gdy jest to mleko tłuste prosto od krówki, ale zapewne, tak jak i ja, większość z Was nie ma dostępu do takiego mleczka. Zamiennikiem mleczka od krówki może być mleko pasteryzowane 3,2% ze sklepu (najczęściej sprzedawane w butelkach), które ma krótką datę do spożycia. Również dobrym rozwiązaniem jest mleko z mlekomatu. Kiedyś u mnie w okolicy stały takie “urządzenia”, w którym po wrzuceniu pieniędzy do buteleczki automat wlewał świeże mleko. Ile w tym prawdy, że mleko było świeże, to nie wiem, ale cieszyło się dużym zainteresowaniem. Po pewnym czasie jednak maszynki te zniknęły z mojego miasta 🙂
Pamiętajcie, że używając mleko od krówki nie trzeba już dodawać do niego mleka zsiadłego, gdyż samo pięknie się zsiądzie. Zsiadłe mleko jest niezbędne, gdy robimy twaróg z mleka z automatu lub tego pasteryzowanego z butelki o krótkie dacie ważności.
Serdecznie zachęcam Was do zrobienia domowego twarogu! Duma będzie Was rozpierać…obiecuję! 😉
Składniki: (na ok. 500 g twarogu)
2 litry świeżego pasteryzowanego lub prosto od krówki mleka 3,2%, nie UHT (przeczytaj wstęp powyżej!)
800 g zsiadłego mleka (dostępny w każdym dobrym sklepie)
1 łyżka soku z cytryny
Przygotowanie:
Mleko przelać do dużego garnuszka, zalać mlekiem zsiadłym i sokiem z cytryny. Garnuszek przykryć pokrywką i odstawić w temperaturze pokojowej na 24-48 h.
Po pierwszych 24 h należy zobaczyć, czy mleko się zsiadło. Mleko jest gotowe, gdy ma konsystencje jogurtu greckiego- jest bardzo gęste (patrz zdjęcie poniżej) U mnie 24 h wystarczyły. Jeśli twoje mleko nie zsiadło się wystarczająco, pozostaw je na kolejne 24 h pod przykryciem.
Garnuszek ze zsiadłym mlekiem postawić na małym ogniu i podgrzewać do temperatury ok. 50 st.C. Jeśli nie posiadasz termometru cukierniczego możesz zastąpić go swoim palcem 🙂 Mleko nie powinno Cię parzyć. Bardzo ważne, by nie dopuścić do zagotowania, więc gdy mleko osiągnie odpowiednią temperaturę, należy wyłączyć ogień i pozostawić mleko na 5 minutek. Następnie znów podgrzewać na małym ogniu. Cały proces podgrzewania trwa do momentu, aż z mleka oddzieli się serwatka i powstanie twaróg (patrz zdjęcie poniżej). Będzie to trwać ok. 30-60 minut. Mała wskazówka- im wolniejsze gotowanie, tym delikatniejszy twaróg otrzymamy 🙂
Gdy twaróg i serwatka będą mocno widoczne, zdjąć garnuszek z ognia i pozostawić twaróg do przestudzenia.
Na sitku lub durszlaku rozłożyć ściereczkę, lub gazę i przecedzić twaróg (patrz zdjęcie poniżej).
Następnie odcisnąć go dłońmi z nadmiaru serwatki i pozostawić pod obciążeniem (np. talerzyk i słoik. U mnie słoiczek z papryczką, który akurat był pod ręką) na minimum 6 godzin (można na całą noc). Po tym czasie twaróg jest gotowy do spożycia. Wystarczy odwinąć go ze ściereczki i ze smakiem zajadać.
Przechowywać w lodówce do tygodnia lub zamrozić. Smacznego!
A co z pozostałą po twarogu serwatką (dla tych co nie wiedzą- serwatka to ten żółtawy płyn, który przecedzaliśmy ;))?? Jest bardzo zdrowa i można ją wykorzystać do upieczenia chleba (klik), usmażenia placuszków, naleśników (klik), można wypić, a nawet podlać nią kwiatki 🙂 Pod żadnym pozorem jej nie wylewajcie! Jeśli nie macie pomysłu, co z nią zrobić, to zamroźcie. Na pewno kiedyś się przyda. Zaglądajcie na bloga. Już niedługo kilka przepisów na jej wykorzystanie. Pozdrawiam!

11 komentarzy
Moja mama robi ser i nie gotuje na gazie tylko w kąpieli wodnej. Garnek z mlekiem wkłada do większego garnka z wodą. Jest bezpieczniej 🙂
I oczywiście mleko kupione od gospodyni (prosto od krowy), kwasi się samo 🙂
Tak dokladnie 🙂 Juz dopisuje do przepisu. Dziekuje za uwage ! 🙂
Jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności,nie wiem czy doradza Ci babcia.mama czy biegasz na jakieś warsztaty czy też kopalnią wiedzy jest internet nie ważne masz talent. Sama jestem mamą nastolatki, która twierdzi ,że jest przygotowana teoretycznie, ale nie ma odwagi na praktykę może jak pokażę jej Twój blog to ją zachęcę.
A w kwestii twarogu to wszystko co piszesz to prawda. ale ja od jakiegoś czasu kupuję bakterie do zakwaszania mleka (na jogurt twaróg,kefir) To prawda że wiejskie mleko zakwasi się samo, ale dodanie takich bakterii spowoduje, że nastąpi to szybko (mamy różne warunki lato, zima)mleko nie zgorzknieje twarożek będzie miał wspaniały smak (nie zawsze mamy pewność, że mleko zsiadłe sklepowe nie zawiera np konserwantów) Dobra rada też robić to w kąpieli, a wcześnie skrzep pokroić na prostokąty. Bakterie można kupić w sklepie internetowym mleczarni na Warmii, nie mogę podać więcej bo nie chcę, żeby to była reklama,ale na pewno sobie poradzisz. Pracownicy chętnie udzielają też rad warto skorzystać.
Pozdrawiam mama nastolatki
Dzien dobry 🙂 Dziekuje za wszystkie cenne rady. O bakteriach slyszalam, ale nigdy ich jeszcze nie kupilam 🙂
Chyba czas sprobowac!
A jesli chodzi o wiedze…. od wielu lat interesuje sie jedzeniem i wszystkim co z tym zwiazanie. Internet, ksiazki, znajomi…z wszystkiego czerpie wiedze. Pozdrawiam! 🙂
Ja sprawdziłam jeszcze inny sposób : do zssiadłego mleka wlać stopniowo , powoli mieszając taką samą ilość mleka słodkiego , ale tuż po zagotowaniu . Efekt ten sam , a nawet lepszy i zawsze pewny .
Pozdrawiam .
Świetny pomysł! Jak twaróg wychodzi to czemu by nie spróbować 😉 Pozdrawiam!
Świetny pomysł! Jak twaróg wychodzi to czemu by nie spróbować 😉 Pozdrawiam!
Taki twaróg domowej roboty bym zjadła. Musi być genialny!
A jak długo można przechowywać domowy twaróg?
kilka dni 🙂