Dwukolorowe, maślane i kruche ciastka z dodatkiem cukru z prawdziwą wanilią. Długo zachowują świeżość, można je przechowywać w zamkniętej puszce nawet przez kilka tygodni. Wzór spirali nie jest żadną filozofią, wczytajcie się dokładnie w przepis- to naprawdę proste! Warto je upiec i trzymać w szafce na czarną godzinę.
SKŁADNIKI
(na około 25 sztuk)
Ciasto jasne:
- 100 g zimnego masła
- 50 g cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- 150 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 1 żółtko
Ciasto ciemne:
- 100 g zimnego masła
- 50 g cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- 140 g mąki pszennej
- 10 g naturalnego kakao
- szczypta soli
- 1 żółtko
PRZYGOTOWANIE
Ciasto jasne: Składniki zagnieść do uzyskania jednolitej kuli ciasta (jak najszybciej, by niepotrzebnie nie ocieplać masy).
Ciasto ciemne: Składniki tak jak wyżej zagnieść na ciemną kulę ciasta. Obydwie kule owinąć w folię spożywczą, spłaszczyć i schować do lodówki na 30-60 minut.
Po tym czasie wyjąć i rozwałkować na dwa identyczne prostokąty. Jasne ciasto nałożyć na ciemne, docisnąć i zwinąć wzdłuż dłuższego boku w ciasną roladę. Owinąć folią i umieścić w zamrażalniku na 30 minut.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez około 15 minut (w zależności od grubości czas ten może się minimalnie skrócić lub wydłużyć). Wyjąć i wystudzić. Przechowywać w suchym miejscu, najlepiej w zamkniętej puszce lub pojemniku. Smacznego!
Wyświetl ten post na Instagramie
8 komentarzy
Śliczne ci wyszły i apetyczne 🙂
Taki smakołyk z samego rana? No to robię kawę i się wpatruję!:-)
Idealne 😉
Idealne 😉
Idealne 😉
Nominowałam Cię do zabawy Liebster Blog Award.http://bajecznakuchnia.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-awar.html
Ojej…bardzo mi miło, ale jakiś czas temu zostalam już nominowana do tej zabawy: http://nastoletniewypiekanie.blogspot.com/2015/07/liebster-blog-award-2015.html
Ale bardzo dziękuję!! 😀
Wiem, że przepis stary ale trafiłam na niego, gdy szukałam pomysłu na ciastka przygotowane wspólnie z moją 3 latką 😊 proszę o informację jaki jest cel chłodzenia ciasta (gotowych kuli) przed walkowaniem? czy to wpływa na jakąś kruchość? takie schlodzone kule i tak trzeba ocieplić, zeby w ogóle rozwalkowac, bo inaczej nie ma w ogóle mowy o walkowaniu