Intrygujące połączenie czekolady i mięty. Wśród zwolenników znajdą się zapewne i przeciwnicy, każdy ma przecież inny gust ;). To ciemne ciasto, które na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykłe czekoladowe, skrywa w sobie (w postaci rozpuszczonej) popularne miętowe landrynki. Ciasto po upieczeniu i wystudzeniu nasączamy syropem miętowym, dzięki czemu jest wyjątkowo wilgotne i ciekawe w smaku. Pestki dyni fajnie chrupią pod zębami. Brzmi apetycznie? Wypróbuj mojej nowoczesnej wersji “czekoladowego” ;).
Składniki: (na blaszkę o wymiarach 20×30 cm)
Ciasto:
100 g miętowych landrynek
1/2 szkl mleka
1/2 szkl wody
3 jajka rozmiar L w temperaturze pokojowej
szczypta soli
100 g cukru
300 g mąki pszennej tortowej
35 g naturalnego ciemnego kakao
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
50 g deserowej czekolady, startej na drobnych oczkach
40 g pestek dyni
Syrop miętowy:
3/4 szkl mleka
70 g miętowych landrynek
Dodatkowo:
50 g czekolady deserowej
2 łyżki mleka
4 łyżki pestek dyni do posypania ciasta
Przygotowanie:
Ciasto: Miętowe landrynki drobno pokruszyć, np. przy pomocy tłuczka do mięsa. Przełożyć do rondla, zalać wodą oraz mlekiem. Podgrzewać na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, aż miętowe cukierki całkowicie się rozpuszczą. Mieszankę odstawić na bok do wystudzenia koniecznie w temperaturze pokojowej. Gdyby cukierki nie chciały się do końca rozpuścić, można miętową mieszankę przelać przez sitko.
Mąkę, kakao, proszek do pieczenia oraz sodę przesiać i wymieszać w misce. Jajka w całości ubić mikserem z solą i cukrem do puszystości i jasności. Gdy jajeczna masa zwiększy swoją objętość, dodać przesiane suche składniki na przemian z ostudzoną mieszanką mleczno-miętową. Delikatnie mieszać wszystko szpatułką, aż składniki się połączą. Na koniec wsypać startą czekoladę i pestki dyni.
Tak przygotowane czekoladowe ciasto przelać do formy o wymiarach 20×30 cm wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać. Piec w piekarniku nagrzanym do 170 st.C przez ok. 40 minut do tzw. suchego patyczka. Następnie wyjąć i pozostawić do wystudzenia.
Syrop miętowy: Tak jak w przypadku przygotowywania ciasta, miętowe landrynki drobno kruszymy, zalewamy mlekiem i rozpuszczamy. Jeszcze ciepłym syropem nasączamy czekoladowe ciasto, które najpierw dziurawimy wykałaczką, by syrop lepiej się wchłaniał. Ciasto powinno wchłonąć całą mieszankę. Najlepiej nasączać ciasto w blaszce.
Czekoladę deserową rozpuścić z mlekiem w kąpieli wodnej do powstania gęstej polewy. Polewę przełożyć do tutki z papieru do pieczenia i polać nią ciasto. Wierzch posypać pestkami dyni. Ciasto przechowywać w chłodnym miejscu (niekoniecznie w lodówce), najlepiej w zamkniętym pojemniku. Długo zachowuje świeżość i wilgotność. Smacznego!