Ten czekoladowy przysmak piekłam jeszcze przed moim wylotem do Portugalii. Pomalutku wracam do Was z nowymi przepisami, choć nie ukrywam, mam teraz bardzo dużo na głowie- cały miesiąc trzeba nadrobić :). Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson „Po prostu Nigella. Smacznie, łatwo, przyjemnie”. Ja znalazłam go na blogu Czekoladą Utkane. Banalne brownie z dwóch składników- Nutelli i jajek. Przygotowanie nie sprawi nikomu trudności, a efekt końcowy będzie u każdego taki sam- taki jaki powinien (czytaj ogroomny zakalec). Polecam!
Składniki:
4 jajka
270 g Nutelli
Przygotowanie:
Nutellę podgrzać, by była bardziej płynna (można w garnuszku na małym ogniu lub w mikrofalówce). Jajka wbić w całości do miski, ubijać aż będą jasne i zwiększą swoją objętość (potrwa to około 5 minut). Dodać do nich lekko ciepłą Nutellę i wymieszać całość rózgą.
Czekoladową masę przełożyć do tortownicy o średnicy 20 cm wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie była to silikonowa okrągła forma, o nieco mniejszej średnicy bo 19 cm, którą wysmarowałam masłem i obsypałam naturalnym kakao). Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez około 17-20 minut (ja piekłam 23 minuty). Wyjąć i pozostawić do wystudzeniu. Test suchego patyczka się tu nie sprawdzi- brownie jest zawsze zakalcowate i mokre ;). Ciasto podczas pieczenia ładnie urośnie, a po wyjęciu z piekarnika opadnie. Możecie oprószyć je cukrem pudrem, podać z gałką lodów, ulubionymi owocami lub polać polewą czekoladową. Bez dodatków też jest pyszne. Smacznego!
3 komentarze
O jejuuuu, jakie to musi być pyszneee!
Ja wczoraj upiekłam brownie z kaszy jaglanej, też niczego sobie! 🙂
Pozdrawiam 🙂
proste i pyszne! idealnie 🙂
zapraszam do mnie 🙂
https://plunkyravensphoot.blogspot.com/