Wilgotne ciasto na domowym kremowym serku Labneh. Na wierzchu słodkie truskawki i cukier puder. Ciasto jest pyszne, z dnia na dzień coraz bardziej wilgotne. Przy okazji chciałam zachęcić wszystkie Panie o pięknych długich i zdrowych włosach do akcji „Daj Włos!”. Pod przepisem znajdziecie szczegóły :).
SKŁADNIKI
(na formę o średnicy 22 cm)
- 250 g kremowego solonego serka Labneh z tego przepisu
- 3 jajka
- 200 g cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu wanilii
- 100 g masła, stopionego i przestudzonego
- 250 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 g truskawek
- cukier puder do oprószenia ciasta
PRZYGOTOWANIE
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. To bardzo istotne :). Wyjmijcie odpowiednio wcześnie z lodówki takie składniki jak jajka i serek. Piekarnik rozgrzać do 180 st.C. Tortownicę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia (tylko dno).
Tak przygotowane ciasto przełożyć do przygotowanej wcześniej tortownicy. Wyrównać powierzchnię, na górze umieścić połówki truskawek, docisnąć.
Piec w 180 st.C przez około 60 minut do tzw. suchego patyczka. Wyjąć i wystudzić. Po wystudzeniu oddzielić nożykiem od rantu tortownicy i oprószyć cukrem pudrem. Przechowywać w zamkniętym pojemniku. Smacznego!
„Daj Włos!” Fundacja Rak’n’Roll
Cudowna sprawa! Akcja „Daj Włos” to nic innego jak pomoc kobietom, które walczą z rakiem. Cytując ze strony fundacji: „Obecnie w Polsce peruki z naturalnych włosów są tylko częściowo refundowane przez NFZ, a dopłata do nich jest wyjątkowo wysoka. W odpowiedzi na tę sytuację ruszyła akcja „Daj Włos!”. Każdy, kto chce obciąć włosy, może to zrobić w dobrym celu – na peruki dla kobiet w trakcie chemioterapii. Angażujemy do współpracy zakłady fryzjerskie, które ścinają włosy w odpowiedni sposób, a następnie przekazują je nam. Dalej wędrują do perukarni Rokoko, która robi doskonałe, wygodne i piękne peruki. Te są przekazywane za darmo kobietom, które walczą z rakiem. Dzięki temu mogą wyglądać znacznie lepiej i mają więcej siły w drodze do zdrowia.”
Wczoraj ofiarowałam swoje 25 cm. Dużo? No trochę tak, ale to przecież tylko włosy- odrosną! :). Tym wpisem chciałabym zachęcić każdego (nawet mężczyzn) o zdrowych, mocnych i przede wszystkim wystarczająco długich włosach do ofiarowania ich na rzecz tych niezwykłych kobiet! Wystarczy znaleźć salon współpracujący z fundacją- oni już wiedzą, co mają dalej robić ;). Wszystkie informacje znajdziecie tutaj.
„Każdy ma coś, co może dać innym”
4 komentarze
Wspaniały gest!!!
Świetny gest. Moje są za krótkie A po za tym pierwsZy raz w życiu mam dłuższe niż do ramion więc chce chce nimi nacieszyć 🙂
Zachęcam do ofiarowania jak troszkę podwodną; )
Ciasto bedzie w weekend goscic na moim stole, wyglada przepysznie 😀