Kolejny zdrowy chlebek- z ziarnami żyta, pieczony na zakwasie i mące żytniej typ 720. To, że mam ogromną słabość do domowych chlebów to już chyba wiecie, więc nie będę się rozpisywać. Zachęcam do upieczenia, ale najpierw koniecznie przeczytajcie notkę o zakwasie chlebowym: klik– będzie pomocna :-).
Składniki: (na 2 bochenki)
Zakwas:
60 g startera zakwasu (starterem nazywany zakwas będący w lodówce- koniecznie zajrzyj tutaj)
200 g mąki żytniej typ 720
180 ml wody
Ciasto właściwe:
350 g aktywnego zakwasu żytniego
650 g namoczonych ziaren żyta (400 g ziaren żyta+600 ml wody do zalania)
300 g mąki żytniej typ 720
250 ml letniej wody
2 łyżeczki soli
Przygotowanie:
DZIEŃ PRZED PIECZENIEM
400 g ziaren żyta wypłukać, zalać 600 ml wody i odstawić na ok. 12 godzin w temperaturze pokojowej do nasiąknięcia. Po tym czasie odsączyć z wody.
Zakwas: Starter zakwasu wyjąć z lodówki i pozostawić na kuchennym blacie 1-2 godziny do ogrzania. Po tym czasie dodać do niego 200 g mąki żytniej typ 720 oraz 180 ml letniej wody. Dobrze wymieszać, przykryć miskę folią spożywczą i odstawić na 8-12 godzin w temperaturze pokojowej. Zakwas po tych godzinach powinien mieć gąbczastą strukturę, być napowietrzony i lekko kwaśny.
W DNIU PIECZENIA
Ciasto właściwe: Z przygotowanego dzień wcześniej zakwasu odważyć 350 g. Resztę przełożyć do słoiczka i schować do lodówki- będzie na kolejny pyszny chlebek 🙂
Do odważonego zakwasu dodać wszystkie składniki ciasta właściwego i wraz z namoczonymi ziarnami żyta (po namoczeniu będzie ich ok. 650 g) dobrze wymieszać w misce. Nie wyrabiać! Przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 8-12 godzin do pierwszego wyrastania.
Dwie keksówki o wymiarach 20×10 cm lub jedną długą wysmarować masłem i posypać bułką tartą. Ciasto rozdzielić po równo pomiędzy dwie formy, wyrównać. Odstawić na 3-4 godziny do garowania w ciepłe miejsce.
Po tym czasie piekarnik rozgrzać do temperatury 220 st.C umieszczając na dnie naczynie z wodą (dzięki pieczeniu z parą wodną chlebek będzie miał chrupiącą skórkę).
Obydwie formy z ciastem wstawić do piekarnika. Piec przez ok. 45-50 minut. Następnie wyjąć i przenieść na kratkę do studzenia. Smacznego!
Źródło: książka Piotra Kucharskiego “Chleb. Domowa Piekarnia”.
4 komentarze
Wspaniały chlebek 😉
Przez ostatni czas, ciągle pieczę taki chleb, jednak bez ziaren żyta. Muszę tym razem spróbować. 🙂 Zapraszam na kluseczki dyniowe! https://jaglusia.wordpress.com/2016/10/22/kluski-dyniowe-z-serem-plesniowym/
Ziarna żyta można zastąpić slonecznikiem? 🙂
Można 🙂