Kolejny smak mojego dzieciństwa. Prawie zawsze przed szkołą szybciutko biegłam do małej budki z pieczywem przed moim blokiem i kupowałam albo bułki grahamki, albo takie grzebienie z marmoladą. Po kilku latach postanowiłam odtworzyć ich smak we własnym domu. Powiem Wam, że jestem bardzo zadowolona! Smakują wręcz identycznie jak te, którymi zajadałam się jeszcze kilka lat temu. Słodkie, mięciutkie, o urokliwym wyglądzie. Gorąco polecam!
SKŁADNIKI
(na 6 dużych drożdżówek)
Ciasto:
- 400 g mąki pszennej + odrobina do podsypania
- 200 ml ciepłego mleka
- 20 g świeżych drożdży
- 50 g cukru
- 1 mniejsze jajko
- 1 żółtko
- 80 g masła
Dodatkowo:
- białko jajka roztrzepane z łyżką mleka do wysmarowania drożdżówek
- ok. 250 g twardej marmolady różanej lub wieloowocowej
Lukier:
- 100 g cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
- odrobina wody
PRZYGOTOWANIE
Ciasto: Drożdże rozpuścić w połowie ilości ciepłego mleka (100 ml) z dodatkiem 1 łyżki cukru. Wsypać 50 g mąki pszennej, dobrze wymieszać i odstawić na 20 minut do ruszenia drożdży (przykrywając ściereczką).
Do dużej miski wsypać pozostałą mąkę (350 g), resztę mleka (100 ml) i resztę cukru. Dodać wyrośnięte drożdże, jajko oraz żółtko. Całość wyrobić mikserem z hakiem, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Dopiero pod koniec wyrabiania dodać miękkie masło. Miskę z ciastem przykryć ściereczką i pozostawić na 60 minut w temperaturze pokojowej do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na duży prostokąt o wymiarach 50×30 cm (podsypując mąką). Wysmarować go marmoladą zostawiając przy jednym krótszym boku wolny margines (patrz zdjęcia poniżej). Krótszy bok ciasta z marmoladą złożyć do środka, następnie złożyć drugi bok z marginesem bez marmolady. Ciasto pokroić na 6 równych kawałków, każdy o szerokości 5 cm. Każdy kawałek ciasta naciąć 5 razy, wywinąć na zewnątrz tworząc grzebienie.
Uformowane drożdżówki umieścić na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odległościach od siebie. Pozostawić na 20 minut do napuszenia.
W tym czasie rozgrzać piekarnik do 180 st.C. Wyrośnięte drożdżówki wysmarować roztrzepanym z łyżką mleka białkiem jajka. Piec przez 15-18 minut do ładnego zarumienienia. Wyjąć i przestudzić.
Lukier: Cukier puder wymieszać z sokiem z cytryny i taką ilością wody, by uzyskać niezbyt gęsty lukier. Wysmarować nim drożdżówki. Po zastygnięciu konsumować ze smakiem. Smacznego!
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
1 drożdżówka | całość przepisu (6 drożdżówek) | |
wartość energetyczna | 595,2 kcal | 3571 kcal |
białko | 11,7 g | 70,1 g |
tłuszcz | 14,9 g | 89,2 g |
węglowodany | 104,1 g | 624,6 g |
*wartości przybliżone
5 komentarzy
Apetyczne drożdżóweczki 🙂
Dziękuję i pozdrawiam! 🙂
Ja też nadal je uwielbiam! Zapraszam do mnie: beholdingrealityblog.wordpress.com
Pamiętam je! Tylko, że to co jadłam chyba były z ciasta francuskiego…
Ciekawe, jeszcze się z takimi nie spotkałam 🙂