Banany z czekoladą pasują tak dobrze, jak bita śmietana z truskawkami czy też jabłka z cynamonem. To nie może nie smakować! Przepis na te muffiny pochodzi ze strony Nigelli Lawson. Powiem wprost- są doskonale! Wilgotne, słodkie i mocno bananowe. Serdecznie polecam upiec. Duży efekt, przy minimalnym wysiłku 🙂
SKŁADNIKI
(na około 18 sztuk)
- 3 duże lub 4 mniejsze banany, dojrzałe z ciemniejącą skórką (380 g po obraniu)
- 125 ml oleju rzepakowego
- 2 jajka
- 100 g cukru
- 250 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 150 g mlecznej czekolady, pokrojonej na kawałki
PRZYGOTOWANIE
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Piekarnik rozgrzać do 180 st.C. Formę na muffinki wyłożyć papilotkami.
Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą i pokrojoną na kawałki czekoladą (garść czekolady odłożyć na bok- powędruje na górę muffinek). Banany zmiksować z olejem przy pomocy blendera. Jajka ubić z cukrem do jasności i puszystości. Wlać bananowe puree z olejem, miksować. Wsypać suche składniki, krótko zmiksować tylko do połączenia składników.
Do każdej papilotki nałożyć odrobinę ciasta (do około 2/3 wysokości). Na górę wcisnąć po kilka kawałków odłożonej wcześniej czekolady.
Piec w 180 st.C przez około 20 minut, aż muffinki ładnie wyrosną i się zezłocą. Upieczone wyjąć i przenieść na kratkę do studzenia. Smacznego!
RADY
- ilość otrzymanych muffinek uzależniona jest od wielkości użytych przez Was papilotek. Mnie wyszło 18 sztuk. Mając formę z dwunastoma gniazdami, pozostałe 6 muffinek upiekłam w podwójnych papierowych papilotkach bez formy. Można wykorzystać także pojedyncze silikonowe foremki.
2 komentarze
Muffiny bananowe z czekoladą wyszły genialnie! Polecam!
Zrobiłam w wersji trochę bardziej fit 😉 erytrytol zamiast cukru, gorzka czekolada i mąka pszenna pełnoziarnista pól na pół z owsianą – wyszły genialne 🙂 Justyna, bardzo dziękuję za przepis 🙂