Gdy bolał brzuch, Mama dawała mi suszone jagody ze słoiczka.
Gdy przyszła ochota na smakową wodę, do wody dodawała sok z jagód.
Gdy zabrakło dżemu do naleśników, smarowała naleśniki „jagodowym dżemem”.
Gdy w szafce nie było nic słodkiego, Ona otwierała najlepszy słoik jagód!
Jagody, mus jabłkowy, grzyby i inne przetwory regularnie dostawaliśmy od mojej Babci (mamy mojej Mamy). Babcia własnoręcznie zbierała dary lasu i zamykała ich smak w słoikach. Babci nie ma już z nami, obok siebie wciąż mam najważniejszą kobietę w moim życiu- moją Mamę. Tak bardzo podobną do Babci- zarówno z wyglądu, jak i z charakteru.
Nie bez powodu o tym piszę. Dzisiejszy przepis niemiłosiernie kojarzy mi się z Mamą! Jagody to smak mojego dzieciństwa. Połączyłam je z puszystymi pampuchami na parze, a w drugiej odsłonie polałam sosem miodowo-śmietankowym i posypałam orzechami laskowymi. Istna petarda!
Przygotowanie:
Pampuchy: Odważyć wszystkie składniki. Drożdże rozpuścić w 4 łyżkach ciepłego mleka z 1 łyżeczką cukru. Wsypać 2 łyżki przesianej mąki, wymieszać i pozostawić na 20 minut do ruszenia drożdży.
W dużym szerokim garnku zagotować wodę, nakryć garnek gazą lub ściereczką i obwiązać sznurkiem wokół brzegu. Wyrośnięte bułeczki kłaść na ściereczce po 3-4 sztuki w zależności od wielkości garnka (należy zachować spore odstępy, gdyż pampuchy mocno urosną).
Smacznego!
8 komentarzy
Suszone jagody ze słoiczka, to do dnia dzisiejszego lek na całe zło 😀
Mega mi się to kojarzy z dzieciństwem, ale dla mnie słodyczem podstawowym jest miód, więc druga opcja będzie wypróbowana jako pierwsza
Czy pampuchy smakiem przypominają czeskie knedliki? Bo wyglądają podobnie, a przyznam że nigdy nie jadłam takiego dania.
Czeskie knedliki gotuje się w wodzie 🙂 Pampuchy gotujemy na parze 😉
cudo. Świetnie pasują te sosiki 🙂
Witam
czy pampuchy można zamrozić
Można, ale polecam jednak na świeżo 😉
Super, wyglądają naprawdę wyśmienicie 🙂