2,K
Nie będę ukrywać, że jestem bardzo zadowolona z tego przepisu. Bułki są fantastyczne! Mięciutkie jak gąbeczka o pięknym głębokim karmelowym kolorze. Kolor zawdzięczają melasie, która wraz z kminkiem stanowi taki duet, że na samą myśl cieknie mi ślinka. Często jest tak, że nie lubimy kminku, np. w burakach. Mnie on w ogóle nie przeszkadza, ale wiedząc, że moi niektórzy domownicy są do niego uprzedzeni, postanowiłam nie dodawać go do bułek w całości, a w postaci zmielonej. Ten smak ahhh… musicie wypróbować poniższy przepis!
Składniki: (na 12 sztuk)
Zaczyn 10-godzinny:
150 ml ciepłej wody
150 g mąki pszennej
3 g świeżych drożdży
Ciasto właściwe:
cały powyższy zaczyn
100 ml ciepłego mleka
100 ml ciepłej wody
50 g melasy z trzciny cukrowej
25 g świeżych drożdży
1 łyżka kminku
2 łyżeczki soli
300 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej typ 720
Dodatkowo:
otręby orkiszowe do posypania bułek
Przygotowanie:
Zaczyn 10-godzinny: Wieczorem dnia poprzedniego przygotować w dużej misce zaczyn. W tym celu w ciepłej wodzie rozpuścić drożdże. Wsypać mąkę i dokładnie wymieszać. Miskę z zaczynem przykryć folią spożywczą i pozostawić na kuchennym blacie na 10 godzin.
Ciasto właściwe: Rano do zaczynu, który zaczął pracować (pojawią się bąbelki, urośnie) wsypać obydwa rodzaje mąk, sól, oraz zmielony w młynku do kawy kminek. Wodę i mleko wymieszać, rozpuścić w płynie melasę oraz drożdże. Płyn wlać do zaczynu z mąkami. Całość wyrabiać mikserem z hakiem przez dobre kilka minut, aż powstanie brązowawe, elastyczne i trochę klejące ciasto. Miskę z ciastem przykryć folią spożywczą i pozostawić na 60-90 minut do wyrastania.
Po tym czasie ciasto przełożyć na naoliwiony i obsypany mąką blat, krótko zagnieść rękami. Ciasto podzielić na 12 równych części (po około 80 g). Z każdej uformować okrągłą bułeczkę i ułożyć ją na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odległościach od siebie. Wierzch każdej bułki posypać otrębami orkiszowymi. Pozostawić na 20-30 minut do napuszenia, a w międzyczasie rozgrzać piekarnik do 190 st.C.
Piec w powyższej temperaturze przez około 15 minut. Następnie wyjąć i ostrożnie przenieść na kratkę do studzenia (bułki są gorące!). Smacznego!
4 komentarze
Gdyby nie ten kminek to na pewno są przepyszne 🙂
A widzę przeciwnika 😛 Polecam, może się przekonasz do tego kminku 😉 Pozdrawiam!
trochę ciemne bułeczki jak na makę pszenną …
Witam, proszę dokładnie przeanalizować przepis. W bułeczkach jest spora ilość melasy, która nadaje im pięknego karmelowego kolorku, o którym pisałam we wstępie. Pozdrawiam!