11,6K
Babcine przepisy to skarb, bezcenny! Ta szarlotka to smaki mojego dzieciństwa. Towarzyszyła mi, odkąd tylko pamiętam. Do tej pory jest ona obowiązkowym ciastem na rodzinnych świętach, urodzinach czy innych uroczystościach. W tegoroczną Wielkanoc Babcia również upiekła tę szarlotkę. Gdy przyszłam pomóc w przygotowaniu świątecznego obiadu, zabrałam się również za krojenie ciast i rozkładanie ich na patery i talerze. Jak zwykle wypieków było od groma, w tym jedno właśnie od Babci Eli- tradycyjna niezawodna szarlotka! Z czym mi się ona kojarzy? Z przecudnym intensywnym zapachem cynamonu roznoszacym się po całym domu!!
Właśnie wtedy, gdy nakładałam ciasta, sięgnęłam po prostokątną blaszkę owiniętą w folię będąca na starej babcinej szafce. Gdy zsunęłam folię to tak, jakby ktoś dosłownie obsypał mnie ogromną ilością aromatycznego uwielbianego przeze mnie od dzieciństwa cynamonu. Co sobie wtedy pomyślałam? Mniej więcej coś takiego: „To ciasto MUSI być na Nastoletnich. Czytelnicy muszą wypróbować tę szarlotkę!”
Szarlotka jak zwykłe wszystkim smakowała podczas świąt, a ja zmotywowana chęcią podzielenia się z Wami tym rodzinnym przepisem tydzień później poprosiłam Babcię o recepturę i od razu zabrałam się za pieczenie. No i jest! Tak się akurat złożyło, że nawet w szafce miałam jeszcze mus jabłkowy zdobiony przez Babcię, więc szarlotka smakowała dokładnie tak jak w jej oryginalnej wersji. Jak się przyjrzycie, to zobaczcie, że na zdjęciach jest również mały pojemniczek z napisem: „cynamon”. Tak to również cynamon Babci, od kiedy tylko pamiętam, trzyma go w tym pojemniczku… 😉
Z czystym sumieniem polecam Wam ten przepis! Uzależniające ciasto!! Sprawdzone przepisy powinno się przekazywać z pokolenia na pokolenie, więc ślę tę szarlotkę w świat! 😉
Składniki: (na blaszkę 25×35 cm)
3 niepełne szklanki mąki pszennej (ok. 460 g)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
250 g masła lub margaryny
5 jajek rozmiar L
1 szkl cukru
1 łyżka cukru wanilinowego (8 g)
1 kg musu jabłkowego, np. z tego przepisu
2 łyżeczki cynamonu
cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:
Mąkę przesiać na stolnicę, wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać pokrojone w kostkę masło i posiekać wszystko nożem. 1 jajko i 4 żółtka umieścić w misce, zasypać cukrem wanilinowym i 2/3 szkl cukru zwykłego. Jajka zmiksować mikserem przez kilka minut do jasności, puszystości i zwiększenia objętości (pozostałe 4 białka odłożyć na bok, przydadzą się później).
Ubite jajka z cukrem wlewać do posiekanej mąki z masłem i proszkiem do pieczenia. Na początku zagarniać wszystko nożem, a później zagnieść rękami w gładkie i jednolite ciasto. Z ciasta uformować kulę, owinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez 60 minut.
W międzyczasie do musu jabłkowego dodać cynamon i ewentualnie dosłodzić. Ilość cukru i cynamonu dostosujcie do swoich upodobań. Jeśli już wcześniej podczas przygotowywania musu dodawaliście te składniki, możecie je teraz pominąć lub dać ich odrobinę mniej. Choć jakby to powiedziała moja Babcia: „Cynamonu nigdy za dużo.. ” ;).
Prostokątną blaszkę o wymiarach 25×35 cm wyłożyć papierem do pieczenia lub jak to zawsze robi moja Babcia wysmarować masłem i oprószyć mąką.
Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki i odwinąć z folii. Podzielić na dwie równe części. Jedną część z powrotem zawinąć w folię spożywczą i schować do lodówki. Drugą natomiast rozwałkować na stolnicy oprószając mąką na wymiary blaszki w której będziemy piec szarlotkę (25×35 cm). Ciasto przełożyć do formy, dobrze podociskać i ponakłuwać widelcem. Umieścić w lodówce, a w międzyczasie rozgrzać piekarniku do 180 st.C. Spód podpiec przez ok. 15 minut do zarumienienia. Wyjąć i ostudzić.
Pozostałe białka (z 4 jajek) ubić z resztą cukru (1/3 szkl) do spienienia- do białości. Uwaga! Nie należy ubijać do sztywności tak, jak to się robi w przypadku bezy czy biszkoptu. Tutaj białka mają się jedynie lekko spełnić.
Na ostudzony spód ciasta wyłożyć mus jabłkowy, wyrównać i wylać na niego pianę z białek. Pozostałe ciasto z lodówki rozwałkować tak jak pierwsza część i umieścić na białkach, podociskać i ponakłuwać widelcem. Piec w 180 st.C przez około 30-40 minut do ładnego wyrośnięcia i pięknego zapachu cynamonu.
Po upieczeniu wyjąć szarlotkę z piekarnika i od razu ostrym nożem pokroić na kawałki (później może to nie być proste- szarlotka będzie się kruszyć). Jeszcze ciepłą oprószyć cukrem pudrem. Przechowywać w chłodnym miejscu, nie koniecznie w lodówce. Najchętniej dopisałabym, by zajadać z gałką lodów, ale że to babciny przepis to polecam w towarzystwie filiżanki herbaty- tak tradycyjnie ;). Smacznego!
4 komentarze
Jaki cukier?puder czy kryształ do ciasta?
Zwykły lub drobny 🙂
Czy zamiast jabłek mogą być śliwki albo wiśnie?
[…] jadłam regularnie w dzieciństwie dzięki mojej Babci! Tak tak, była to ta Babcia Ela ze słynnej Szarlotki Babci Eli ;). Regularnie przychodziłam do niej popołudniami po szkole. Serwowała nam (mnie i siostrze) […]