
Ostatnio, będąc na odpuście, moją uwagę (zresztą jak zwykle) przykuł stragan z ciastami i słodyczami odpustowymi. U nas na Śląsku smakołyki typu: malinki, makrony, kartofelki, kostki piernikowe czy galaretki w cukrze to już tradycja! Może ktoś również jest z tego regionu? Jestem bardzo ciekawa, jakie słodycze są dostępne na odpustach w innych częściach Polski 🙂
Wracając do dzisiejszego wpisu… Tradycyjny Śląski kołocz z serem i rodzynkami. On również jest już stałym gościem zarówno odpustowym jak i weselnym. Ten przepis jest znakomity, więc i Wam go polecam! Zasmakujcie troszkę mojego ukochanego Śląsku 😉
Składniki:
(na blaszkę o wymiarach 25×35 cm)
(na blaszkę o wymiarach 25×35 cm)
Rozczyn:
40 g świeżych drożdży
4 kopiaste łyżki mąki pszennej
1 łyżka cukru
1/4 szkl ciepłego mleka
Ciasto:
cały powyższy rozczyn
100 g cukru
szczypta soli
2 jajka
500 g mąki pszennej
120 g stopionego, ciepłego masła
3/4 szkl ciepłego mleka
Posypka:
200 g zimnego masła
160 g cukru pudru
250 g mąki pszennej
2 żółtka
1 łyżka naturalnego kakao
Masa serowa:
125 g miękkiego masła
1 szkl cukru
5 dużych jajek+ 1 białko pozostałe z posypki
1,5 kg twarogu, zmielonego dwukrotnie
2 łyżki soku z cytryny
1 op. budyniu śmietankowego (40 g)
1 łyżka kaszy manny
Dodatkowo:
białko pozostałe z posypki do wysmarowania ciasta
cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:
Posypka: Mąkę, żółtka, masło i cukier puder umieścić w misce. Wyrobić palcami na kruszonkę, po czym podzielić na dwie równe części. Jedną zagnieść w kulę, owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce minimum godzinę (posypkę można również przygotować wieczorem i pozostawić w lodówce na całą noc). Do drugiej części dodać kakao i również zagnieść ciasto w kulę, owinąć folią spożywczą i umieścić w lodówce.
Rozczyn: Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku z mąką oraz cukrem. Dobrze wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce bez przeciągów na 30 minut do “ruszenia drożdży”. Więcej przeczytasz tutaj.
Ciasto: Po tym czasie do rozczynu dodać pozostałe składniki ciasta i dobrze wyrobić rękami (ok. 5-7 minut) lub mikserem z końcówkami do ciasta drożdżowego. W trakcie wyrabiania można delikatnie podsypywać ciasto mąką.
Ciasto przełożyć do miski, przykryć folią spożywczą i odstawić w temperaturze pokojowej na 1,5 godziny do wyrastania (ciasto powinno podwoić, a nawet potroić swoją objętość).
Gdy ciasto wyrośnie, krótko wyrobić je rękami i podzielić na dwie równe części. Jedną część rozwałkować na prostokąt o wymiarach blaszki (25×35 cm). Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i umieścić w niej rozwałkowane ciasto. Ponakłuwać widelcem i odstawić w ciepłe miejsce.
W międzyczasie przygotować masę serową: Masło utrzeć do puszystości z cukrem. Pod koniec ubijania dodać jajka oraz białko, miksować. Na koniec dodać pozostałe składniki (ser, sok z cytryny, budyń oraz kaszę mannę) i dokładnie zmiksować. Nie miksować zbyt długo, by niepotrzebnie nie napowietrzać masy.
Masę serową przelać na ciasto w blaszce. Drugą część ciasta tak jak pierwszą rozwałkować na prostokąt wielkości blaszki, a następnie delikatnie położyć go na masie serowej, lekko dociskając. Ciasto również ponakłuwać widelcem i dodatkowo wysmarować białkiem.
Zarówno jasne, jak i ciemne ciasto na posypkę wyjąć z lodówki. Odrywając kawałeczki i spłaszczając je w dłoniach układać je naprzemiennie na cieście: raz jasny kawałek, raz ciemny.
Kołocz piec w piekarniku nagrzanym do 190 st.C przez ok. 40-45 minut, aż z piekarnika wydobywać się będzie piękny zapach, a kołocz urośnie i ładnie się zarumieni. Upieczony wyjąć i pozostawić do przestudzenia. Posypać cukrem pudrem. Przechowywać w chłodnym miejscu, niekoniecznie w lodówce. Smacznego!
7 komentarzy
Muszę wypróbować ten przepis 🙂 Koniecznie! 🙂
Wypróbuję i polecam "rury poznańskie" 🙂
Ciacho jest bardzo fajne, pożarłbym je w całości.
Polecam! 😉
Justyna z jakiej części Śląska jesteś?
Okolice Katowic, dokładnie Ruda Śląska 🙂
Wodzisław Śląski pozdrawia. Uwielbiam kołocz i chyba zrobie w weekend. Mam nadzieje że wyjdzie.
😄